Strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką Cookies w celu realizacji usług. Korzystanie z witryny oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
- Auta na akumulator
- Baseny i Jacuzzi
-
Zabawki
- Zabawki
- Domki dla lalek
- kuchnia, sklep
- Gry dla dzieci
- Stoły do gier
- Klocki
- magnetyczne
- konstrukcyjne
- Klocki CADA
- LEGO
- Zabawki klasyczne
- Edukacyjne
- Akcesoria dla mamy i dziecka
- Piasek kinetyczny i piankolina
- Maty edukacyjne
- Maskotki
- Grzechotki
- Lalki i akcesoria
- Rowerki
- Tablice
- Nerf i akcesoria
- Włosy syntetyczne
- Tory
- Instrumenty
- Spacerail
- Rowerki i jeździki
- Pojazdy na akumulator
- Gokarty
- Dla domu
- Ogród
- Promocje
- ALLEGRO
- Szukaj
- Moje konto
- Ulubione
-
Koszyk
0
-
Koszyk (0)Koszyk jest pustyDo bezpłatnej dostawy brakuje -,--Darmowa dostawa!Suma 0,00 złCena uwzględnia rabaty
-


143-piętrowy domek na drzewie
- Paczkomat 14.99
- PACZKOMAT INPOST 14.99
- Poczta Kurier 48 20
- KURIER 20
- Kurier Pobranie 25
- KURIER POBRANIE 25
- poczta 48 40
- Poczta Kurier 48 (POBRANIE) 50
- poczta 48 pobranie 50
- hurt 200
Jedenasty tom najśmieszniejszej serii od czasów "Dziennika cwaniaczka"!
Andy i Terry mieszkają w stuczterdziestotrzypiętrowym domku na drzewie (mieli stutrzydziestopiętrowy, ale się rozbudowali). A ten domek jest najfajniejszy na świecie! Znajdziecie tu między innymi: nawiedzony cmentarz, słowoplujkę, narzekalnię, ducha ducha ducha o imieniu Fredek, roboty udające się w podróż pośrubną oraz bar mleczno-rybny - pingwiny go uwielbiają! No, na co czekacie? Właźcie!
Andy Griffiths pochodzi z Melbourne. Jego ulubione kolory to niebieski, fioletowy, żółty, zielony, pomarańczowy, czerwony oraz czarny. Pracował przez jakiś czas jako taksówkarz i nauczyciel angielskiego, ale zawsze chciał zostać gwiazdą rocka (nawet mu się nie śniło, że będzie znanym pisarzem). Zaczął pisać na poważnie, kiedy uczniowie powiedzieli mu, że książki są okropnie nudne.
Terry Denton pochodzi z Melbourne. Zaczął studiować architekturę, ale zorientował się, że go to unieszczęśliwia, więc rzucił uniwersytet i zajął się innymi sprawami. Próbował prawie wszystkiego - parał się teatrem, malarstwem, rzeźbą, zaklinaniem koni, budowaniem gór lodowych i doradzaniem pterodaktylom, aż odkrył, że chce ilustrować książki dla dzieci. Dziś ma ich na koncie ponad czterdzieści, z których wiele stworzył wraz z Andym Griffithsem.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
-
Polecamy
-
Produkty podobne